“Jesteśmy jagódki, czarne jagódki… ” Piosenka z naszego dzieciństwa idealnie pasuje do tego ciasta.. Jest cudownie lekkie i letnie.. Smak lata..
Przyjechałam na kilka dni do rodziców i dorwałam się do piekarnika. W lodówce stało wiaderko twarogu, resztka jagód, a ja przywiozłam borówki .. Pomysł od razu zakiełkował..
Spód:




Wszystkie suche składniki wymieszać, masło zetrzeć na tarce i szybko zagnieść ciasto. Wyłożyć spód tortownicy (25 cm, papier do pieczenia), ponakłuwać widelcem i włożyć na 10 minut do zamrażarki lub na 30 minut do lodówki.
W tym czasie zrobić masę serową:





Jajka ubić z cukrami na puszystą, białą masę. Następnie wsypać budyń, powoli dodawać ser i jogurt, cały czas mieszając. Miksować tylko do połączenia składników.
Piekarnik nagrzać do 180°C
Masę serową wylać na zimny, czekoladowy spód.
Wyłożyć na wierzch
borówki, jagody (około 250 g)

Rada: Można je wcześniej też wymieszać z łyżką cukru i łyżką mąki ziemniaczanej.
Piec około 60 minut, następnie studzić w uchylonym piekarniku przez około 2h – wtedy sernik nie opadnie.
Udekorować świeżymi owocami sezonowymi…
Idealny na letnie popołudnie na tarasie..
Smacznego!

